W chwili gdy trafiłeś na moją stronę, na całym świecie panuje przekonanie, że dzisiejsze sprzęty gospodarstwa domowego są “nie naprawialne”, “nie opłacalne w naprawie” a nawet “sztucznie i celowo osłabiane”…

Więc… Porozmawiajmy o konkretach.

Nawet jeśli treść pierwszego akapitu to prawda to… tylko częściowa.

Czy zdarzają się sprzęty nie warte naprawy? Owszem.

Czy sprzęty są sztucznie i celowo osłabiane? Bezpiecznie odpowiem: Nie są tak niezawodne jak niegdyś.

Czy są nie naprawialne? Stanowczo: Nie prawda!

Dlaczego, więc mielibyśmy poświęcać swój czas, pieniądze i nerwy skoro dzisiaj tak trudno znaleźć sprzęt niezawodny, tani i łatwy w serwisie? Dlaczego nie kupić nowego, skoro są promocje, outlety a sam sprzęt z biegiem lat znacząco staniał?

Odpowiedzi jest kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt… Ja opiszę dwa:

1) EKOLOGIA – Modne dzisiaj słowo, ale… Czy zastanawiałeś/aś się może co dzieje się ze starym sprzętem, który zastępuje nowy pachnący jeszcze fabryką, przywieziony przez wynajętą firmę prosto ze sklepu? Otóż nic. Jak każdy śmieć, jakim się stał po wymianie, ląduje na wysypisku… tak na wysypisku! Nie zostanie przetworzony, bo co tu przetwarzać? Plastik? Przecież możemy go wyprodukować więcej na dodatek taniej… A inne materiały: Stal, aluminium, miedź itp. stanowią maksymalnie 30% wagi całkowitej takiej np.: Lodówki. Ktoś pewnie to odzyska ale w skali globalnej bardziej się opłaca wytworzyć kolejne tony tworzyw sztucznych niż już wyprodukowane poddać recyklingowi. Business is Business!

Ekologia, ta prawdziwa ekologia to przede wszystkim nie wyrzucanie… Jeśli recykling nie działa jak powinien.

2) RYNEK- Wracając znowu do pierwszego akapitu… Dlaczego jakość dzisiejszych sprzętów tak znacząco spadła? Ponieważ producenci doskonale zdają sobie sprawę, że konsument stoi pod ścianą. Przecież nikt z nas nie wyobraża sobie już życia bez lodówki, pralki zmywarki etc. A to oznacza, że kupimy kolejny, i kolejny, i kolejny… A gdybyśmy tak nagle wszyscy zmienili myślenie? Gdyby tak każdy reserch, badanie opinii rynku i konsumenta wskazywał, że kupimy ale tylko porządny, niezawodny, trwały sprzęt? Już teraz się zakładam, że to ONI-producenci staliby pod ścianą 🙂 Bo przecież muszą produkować, dystrybuować i sprzedawać swoje produkty… a skoro konsument nie chce już ładnego, taniego i szybkiego a trwałe i niezawodne… JEST POPYT, JEST PODAŻ!

Nie zależnie od pobudek, którymi kierowałeś/aś się szukając niezależnego serwisu… JESTEŚ TU! Więc…

Powiedz mi co uległo awarii a Ja Ci to naprawię 🙂